Jak okiełznać łakomstwo?

Łakomstwo. Jak okiełznać łakomstwo? Dopadło Cię łakomstwo na słodycze? Jak zapobiec niechybnemu wzrostowi wagi? Masz problem z nadwagą? A może chcesz utrzymać obecną wagę? Zapoznaj się z radami ekspertów odnośnie tego jak okiełznać zachcianki!

Co to jest to łakomstwo?

Łakomstwo to zachłanność, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. Stanowi jeden z grzechów głównych nagminnie popełnianych przez każdego z nas.

Jak zapobiec łakomstwu?

Chcesz dowiedzieć się jak zapobiec łakomstwu? Znajdziesz tutaj zaczerpnięte z książki profesora Wansink’a porady dotyczące jak nie przytyć, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Profesor Brian Wansink w swojej książce „Beztroskie jedzenie” sprzeciwia się wszelkim dietom odchudzającym i namawia nas na stosowanie paru sztuczek żywieniowych, które zapobiegną niechcianym wahaniom wagi. Dzięki temu my będziemy utrzymywać stałą wagę, a nasze zdrowie i siły witalne będą cały czas na najwyższym poziomie. Jego zdaniem łakomstwo jest czymś normalnym i łatwo to okiełznać.

Porady na żywieniowe zdrady

Nie kupuj dużych opakowań cukierków, chipsów i innych przysmaków. Co prawda, jak to informują nas przeróżne slogany „większe się opłaca” „kup 5 batonów, szósty otrzymasz gratis”, jeśli chcesz schudnąć, zdecyduj się na zakup jak najmniejszych opakowań Twoich łakoci. Zamiast big paki wybieraj malutkie opakowania, zamiast sześciopaka batonów wybieraj pojedyncze sztuki i to przy kasie, żeby nie kusiło Cię na zamianę na większe paczki.

Nie rezygnuj ze swoich ulubionych potraw tylko jadaj je z umiarem. Spójrzmy prawdzie w oczy. Jedzenie nie jest złe samo w sobie. Złe jest natomiast przejadanie, zajadanie, podjadanie bez umiaru. Zamiast winić za wszystko słodycze, łakocie, zjadaj jeden batonik na tydzień. Jeśli ćwiczysz, aktywnie uprawiasz sport możesz pozwolić sobie oczywiście na więcej łakomstwa!

Jeśli lubisz napoje słodkie, gazowane pijaj je z wąskiej,długiej szklanki. To zmyli Twoje oczy, dzięki czemu szybko zaspokoisz apetyt jednocześnie wypijając mniej niż z szerokiej szklanki.

Zarówno w domu jak i w pracy nie trzymaj w zasięgu Twoich oczu i rąk żadnych przysmaków. Zero słodyczy = zero dylematu = zero nadwagi. Myślę, że to równanie jest oczywiste i sprawdzone. Jeśli jesteś więc w sklepie, omiń dział z Twoimi ulubionymi przysmakami, ewentualnie, tak jak pisałam wcześniej, kup tylko malutkie opakowanie łakoci.

Lubisz w czasie nauki, pracy mieć pod ręką coś do przegryzienia? Wybierz zdrowe, lekkostrawne i niskokaloryczne przekąski. Postaw na świeże lub suszone owoce, orzechy, warzywa. Polecam suszone daktyle, żurawinę, migdały i orzechy włoskie. Zawierają masę błonnika, witamin i cennych mikroelementów.

W czasie powrotu do domu, pracy mijasz cukiernię, która kusi Cię wręcz smakołykami? Często wpadasz w sidła słodkości i kupujesz sobie w drodze do domu, szkoły małe co nieco? Wybierz inną trasę!

Ostatnia i, moim zdaniem, najtrudniejsza do zrealizowania rada. Zrezygnuj z jedzenia przed telewizorem, komputerem. Jedz w kuchni, przy stole, z dala od środków masowego przekazu. Dzięki temu w czasie jedzenia skupisz się tylko na nim, szybciej poczujesz się syta i nie sięgniesz po dokładkę.

Jedz śniadanie. Zawsze. Jeśli rano nie jesteś w stanie niczego przełknąć, to znaczy, że za późno w nocy jesz ostatni posiłek. Jedzenie na noc jest przyczyną problemów ze snem, metabolizmem i prowadzi do nadwagi. Radzę więc 2-3 godziny przed snem zrezygnować z jedzenia i przygotować sobie zamiast tego prawdziwą ucztę na śniadanie!