Syrop kukurydziany i jego zastosowanie. W jakich produktach znajdziesz syrop kukurydziany. Czy połączenie glukozy z fruktozą daje faktycznie zabójczy efekt dla naszego zdrowia i wyglądu? Przekonaj się dlaczego lepiej byłoby unikać go jak ognia, choć łatwe to na pewno nie jest.
Co to jest syrop kukurydziany
Syrop kukurydziany, nazywany również syropem glukozowo-fruktozowym to powszechnie stosowany produkt spożywczy w dzisiejszym przemyśle. Znajdziesz go praktycznie wszędzie – w napojach słodzonych, słodyczach, ciastkach, niektórym pieczywie, sałatkach, konserwach. Został masowo włączony do produkcji w przemyśle spożywczym, ponieważ jego produkcja jest o wiele tańsza aniżeli masowa produkcja tradycyjnej sacharozy (nasz stary, dobry, biały cukier), dzięki czemu koszta produkcji są o wiele, wiele, niższe.
Syrop kukurydziany i jego produkcja
Syrop ten, jak podaje Wikipedia, otrzymuje się z kukurydzy, która jest przetworzona na skrobię kukurydzianą. Następnie przetwarzana jest do formy syropu, który zawiera praktycznie tyle samo fruktozy i glukozy oraz niewielką ilość innych cukrów. Ponieważ w czasie produkcji jak i w czasie przechowywania nie ulega krystalizacji, ma bardzo małą lepkość oraz odpowiednio długą datę zdatności, od lat 60′ ubiegłego stulecia syrop glukozowo-fruktozowy cieszy się coraz większą popularnością.
Ciemne oblicze syropu kukurydzianego
W książce pt. „Twój organizm – poradnik użytkownika” autorzy ukazują bardzo ciemne i złowieszcze oblicze syropu kukurydzianego. Już śpieszę z wytłumaczeniem takiego stanowiska. O tym, czy jesteśmy głodni czy też nie, odpowiada sporo hormonów (m.in. hormony tarczycy, kory nadnerczy). W układzie trawiennym występują dwa przeciwstawne hormony odpowiadające za stan głodu i sytości – grelina i leptyna.
Grelina odpowiada za uczucie głodu – to jej zawdzięczamy ssanie w żołądku i konieczność spałaszowania teraz zaraz czegoś do jedzenia. Grelina jest zatem hormonem głodu. Leptyna to hormon, dzięki któremu możemy utrzymać zgrabną sylwetkę przez długie lata. Leptyna bowiem wywołuje w naszym przewodzie pokarmowym uczucie sytości, dzięki czemu nie mamy ochoty na kolejną paczkę chipsów czy cukierków. Leptyna jest więc hormonem sytości.
Syrop kukurydziany, a właściwie syrop glukozowo-fruktozowy, ponieważ to jest produkt ostateczny dodawany do naszych pokarmów, hamuje wydzielanie leptyny, przez co pomimo pełnego brzucha ciągle czujemy niedosyt pt. „coś by się jeszcze zjadło”. Przez takie działanie na hormony przewodu pokarmowego – leptynę i grelinę, producenci żywności mogą śmiało zacierać ręce. Jeśli bowiem jesteśmy bardziej głodni, kupimy więcej. Jeśli kupimy więcej, producenci żywności więcej zarobią.
Czy da się uniknąć spożywania syropu kukurydzianego?
Odpowiedź na pewno Państwa nie usatysfakcjonuje. Jeśli chcielibyśmy zupełnie wykluczyć syrop fruktozowo-glukozowy z naszej diety, musielibyśmy nie kupować prawie niczego, co jest przetworzone, poddane obróbce. Zatem wszystko, co chcielibyśmy spożyć, należałoby samemu gotować, piec, wędzić, szatkować, doprawiać w domu. Jeśli więc macie na to czas i odpowiednie środki finansowe (zdrowe żywienie dużo kosztuje) zapraszam od wypróbowania swoich sił w kuchni, ale zapewne większość z nas szybko z tej opcji zrezygnuje.
Jak pokazują badania, przez wyeliminowanie ze swojego stanowiska pracy hormonu leptyny, przeciętna Amerykanka potrafi spożyć 100% swojego zapotrzebowania energetycznego w formie samego tylko deepu do sałatek. Nie wspominając już o całej reszcie. Jeśli więc nie wiesz jak szybko schudnąć, to na pewno chudnięcie ułatwi Ci kontrolowanie przyswajanego syropu kukurydzianego.
Myśl co i ile jesz
Można więc byłoby rzec, że wprowadzenie syropu kukurydzianego, czyli syropu fruktozowo-glukozowego do naszej codziennej diety sprawiło, że nie tylko łatwiej i szybciej możemy utyć, ale również musimy liczyć się z konsekwencjami otyłości i nadwagi – słabymi stawami, osteoporozą, nadciśnieniem, depresją, miażdżycą. Może dzięki uświadomieniu sobie tego zjawiska, następnym razem, kiedy będziemy chcieli sięgnąć po jeszcze jednego batonika, świadomie odmówimy sobie tej przyjemności i zapobiegniemy całej fali następstw związanych z nadmiernym spożyciem produktów spożywczych.
